Z ręką na sercu – czy patrzysz na dłonie? Bo inni tak.
Wyobraź sobie: masz na sobie dobrze skrojoną marynarkę, porządne buty, idealnie dopasowany zegarek. Ale kiedy podajesz komuś dłoń lub kładziesz ją na stole w restauracji – coś się nie zgadza. Zaniedbane paznokcie, suche skórki, drobne zadrapania. Brzmi znajomo?
W świecie, w którym detale mówią więcej niż logotypy, pielęgnacja dłoni staje się nowym standardem męskiej dbałości o siebie. A męski manicure to jedno z tych dyskretnych działań, które nie rzuca się w oczy… dopóki nie zacznie go brakować.
Zobacz też: Zadbaj też o twarz – kompletny przewodnik pielęgnacji męskiej skóryNie o lakier tu chodzi
Jeszcze dekadę temu męski manicure kojarzył się z czymś „niemęskim”, ekstrawaganckim albo zarezerwowanym dla celebrytów. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej – salony kosmetyczne oferują specjalne zabiegi dla mężczyzn, a produkty do pielęgnacji dłoni i paznokci wylądowały na półkach obok kremów do brody i perfum niszowych.
Zainspiruj się: Broda też wymaga uwagi – sprawdź nasz przewodnik pielęgnacji
I nie, nie mówimy tu o kolorowych lakierach (choć jeśli to Twój vibe, to droga wolna), ale o zabiegach, które przywracają dłoniom estetyczny, zadbany wygląd. Obcięte i wyrównane paznokcie, zmiękczone skórki, nawilżenie, usunięcie zrogowaceń, a czasem lekki matowy nabłyszczacz. Efekt? Czysto, schludnie, profesjonalnie.
Dlaczego mężczyźni wybierają manicure?
Pierwsze wrażenie. Niezależnie od tego, czy jesteś na randce, spotkaniu biznesowym czy poznajesz rodziców swojej partnerki – dłonie są wizytówką. I działają jak podświadomy sygnał: jestem ogarnięty.
Zobacz też: Perfumy też budują pierwsze wrażenie – jesienny przewodnik zapachów
Styl życia. Mężczyźni pracujący rękami od architektów po baristów, coraz częściej dbają o kondycję dłoni, które są ich narzędziem pracy. Ale nawet jeśli Twój kontakt z klawiaturą to najcięższa robota, jaką robią Twoje palce, dobrze jest nadać im estetyczną formę.
Zainspiruj się: Włosy, dłonie, broda – konsekwencja w pielęgnacji
Samopoczucie. Manicure to forma self-care. Kilkadziesiąt minut spędzonych w spokoju, z dala od ekranów i stresu to również mentalny reset.
Przeczytaj także: Świadomość i profilaktyka – Movember
Higiena. W codziennej gonitwie łatwo zapomnieć o regularnym przycinaniu paznokci czy usuwaniu suchych skórek. Profesjonalny zabieg eliminuje ryzyko zadziorów, drobnych ranek i nieestetycznego wyglądu.
Zobacz też: Estetyka i porządek w codziennym stylu – plecaki do biura
DIY czy salon?
Jeśli lubisz mieć wszystko pod kontrolą – zestaw do domowego manicure wystarczy: cążki, pilniczek, olejek do skórek, krem do rąk i ewentualnie polerka. To proste, szybkie i tanie. Ale jeśli chcesz dopieścić każdy szczegół lub zwyczajnie się zrelaksować – zaufaj profesjonaliście. Coraz więcej barber shopów i salonów beauty oferuje pakiety „manicure męski” z dostosowanymi procedurami i produktami.
Zainspiruj się: Weekendowy reset – wybór torby
Ceny? Od 50 do 150 zł w zależności od miejsca i zakresu zabiegu. Czy to dużo za pewność siebie, lepszy look i dobre pierwsze wrażenie? Zdecydowanie nie.
To nie trend. To standard
Męski manicure nie jest już luksusem czy chwilową modą. To jeden z tych elementów codziennej dbałości o siebie, który powoli staje się czymś absolutnie normalnym, jak krem do twarzy, dezodorant czy czyste buty. I nie, nie chodzi o to, by konkurować z partnerką na połysk paznokci, ale by w małym geście pokazać dużą świadomość stylu.
Zobacz też: Styl zaczyna się od detali – codzienne inspiracjeNa zakończenie – mały test
Spójrz teraz na swoje dłonie. Czy wyglądają tak, jakbyś chciał, by wyglądały w sytuacjach, które coś znaczą? Jeśli nie, być może czas zrobić dla nich coś więcej niż tylko szybkie umycie mydłem. Bo męski manicure to nie kosmetyczna fanaberia. To znak, że wiesz, jak dbać o siebie – nawet wtedy, gdy nikt nie patrzy. A właśnie wtedy robi to największe wrażenie.
Przerwa na reset: Gry na jesienne wieczory