ZDROWIE /
2025-05-19
Samoocena w erze social media to temat, który przestaje być niszowy – a staje się kluczowy dla psychicznego dobrostanu mężczyzn. Zwłaszcza tych, którzy z jednej strony chcą być świadomi, a z drugiej – nieświadomie wpadają w pułapkę ciągłego porównywania się. Bo choć feedy są pełne motywacyjnych cytatów, to w tle rośnie cichy sabotażysta: przekonanie, że nie jesteś dość dobry.

Samoocena w social media: Jak pozostać autentycznym w świecie instagramowych ideałów

Samoocena w erze social media to temat, który przestaje być niszowy – a staje się kluczowy dla psychicznego dobrostanu mężczyzn. Zwłaszcza tych, którzy z jednej strony chcą być świadomi, a z drugiej – nieświadomie wpadają w pułapkę ciągłego porównywania się. Bo choć feedy są pełne motywacyjnych cytatów, to w tle rośnie cichy sabotażysta: przekonanie, że nie jesteś dość dobry.

Widzisz go codziennie

Facet w idealnie skrojonym garniturze, z sześciopakiem, który nie zna zimy, i zegarkiem droższym niż Twój samochód. Siedzi przy stoliku w Tulum, popija espresso w Mediolanie albo właśnie wrzuca zdjęcie z siłowni z podpisem „discipline > motivation”. A Ty? W metrze. W korku. W bluzie, która pamięta lepsze czasy. Coś Ci mówi, że znowu nie jesteś „wystarczający”. Porównujesz się? Dobrze. Tylko zacznij robić to z głową.

Social media a męska tożsamość

Instagram, TikTok, YouTube Shorts – wszystkie te platformy zbudowane są na estetyce, szybkości i ekspozycji. Sukces to nie coś, co przeżywasz – to coś, co pokazujesz. A skoro pokazujesz tylko sukcesy, to naturalnie zaczynasz myśleć, że porażki są czymś, czego trzeba się wstydzić.

Dla mężczyzn w wieku 24–50 lat to wyjątkowo niebezpieczna mieszanka. Bo to moment, kiedy masz już za sobą kilka błędów, może rozwód, może wypalenie zawodowe. I kiedy widzisz 27-latka w dubajskim penthousie z podpisem „dreams come true” – czujesz presję, żeby samemu coś udowodnić.

Problem? Większość tego, co widzisz, to iluzja. I choć rozumiesz to intelektualnie – emocje i samoocena działają inaczej.

Jak social media wpływają na psychikę?

Badanie opublikowane w 2022 roku w „International Journal of Social Psychiatry” wykazało, że u młodych i w średnim wieku mężczyzn czas spędzany na portalach społecznościowych mediował związek między poczuciem samotności a psychicznym dyskomfortem. Sugeruje to, że intensywne korzystanie z mediów społecznościowych może nasilać negatywne skutki samotności u mężczyzn w tych grupach wiekowych.

Z kolei badanie z 2018 roku, opublikowane w „Computers in Human Behavior”, wskazało, że dla osób powyżej 30. roku życia korzystanie z wielu platform społecznościowych wiązało się z wyższym poziomem lęku.

Najczęstsze objawy?
– poczucie bycia w tyle
– kompulsywne sprawdzanie liczby lajków
– potrzeba „dorównania” innym contentem
– obniżone poczucie własnej wartości

I chociaż brzmi to jak problem nastolatków, coraz częściej dotyka mężczyzn z rodziną, firmą i życiem „na pozór ogarniętym”. To cichy stresor, który wypala od środka.

Jak pozostać sobą w świecie filtrów?

1. Ogranicz czas – nie kontakt
Nie musisz usuwać Instagrama. Ale możesz ustawić limit 20 minut dziennie. Chodzi o to, by nie dawać algorytmom pełnej kontroli nad Twoją uwagę. Feed przestaje być neutralny – staje się Twoim emocjonalnym zwierciadłem.

2. Kuratoruj swój świat online
Obserwuj ludzi, którzy Cię inspirują, nie dołują. Odsubskrybuj profile, które sprawiają, że czujesz się gorszy. Nawet jeśli to koledzy z pracy. Nawet jeśli to influencer, którego lubisz „bo ładnie wygląda”.

3. Przypominaj sobie, co jest poza kadrem
Zdjęcie z siłowni nie mówi, że ktoś ma depresję. Auto za 600 tys. może być na leasing i ostatnią próbą zaimponowania byłej. To, co widzisz, to 2% czyjegoś życia – i często najbardziej wyreżyserowane.

4. Zamień konsumpcję na kreację
Zamiast scrollować – stwórz coś. Tekst. Zdjęcie. Film. Nie po to, by zyskać lajki. Po to, by odzyskać sprawczość. Kiedy tworzysz, wracasz do centrum – kiedy tylko konsumujesz, żyjesz życiem innych.

5. Zadbaj o realne rytuały
Spotkania z kumplem, sport, poranna kawa bez telefonu. Autentyczność zaczyna się offline. A im więcej masz prawdziwego życia – tym mniej Cię obchodzi, co ktoś wrzucił o 9:05 z siłowni.

Męskość nie potrzebuje filtra

W świecie filtrów, sponsoringów i idealnie wyprasowanych prześcieradeł, prawdziwa wartość leży w tym, czego nie da się wyedytować. W relacjach, które trwają. W poczuciu, że robisz coś, co ma sens. W spokojnym śnie, a nie w nocnym scrollowaniu.

Jeśli czujesz, że social media wpływają na Twoją samoocenę – nie jesteś sam. Wielu facetów mierzy się z tym samym. Ale Ty możesz być jednym z tych, którzy robią to świadomie. Nie musisz być offline, żeby być sobą. Ale musisz być obecny – naprawdę.

I pamiętaj: to, co naprawdę ma znaczenie, rzadko trafia do stories. Ale zostaje w Tobie na długo.

Weekendowy wypad to coś więcej niż krótka ucieczka od codzienności. To forma resetu, ładowania baterii, czasem mikroprzygoda, a czasem test związku. …
Weekendowy wypad to coś więcej niż krótka ucieczka od codzienności. To forma resetu, ładowania baterii, czasem mikroprzygoda, a czasem test związku. …
ZDROWIE /
2025-05-19
Zdjęcia: Freepik
Materiał opracowany przy użyciu AI oraz zespołu redakcyjnego MALEMAG.
ZASTRZEŻENIE: Dokładamy wszelkich starań, aby zawsze podać prawidłowe źródło każdego obrazu, który używamy.
Jeśli uważasz, że podane źródło może być nieprawidłowe, skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@malemag.pl
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Zapisz się do newslettera

Dołącz do społeczności MALEMAG. Zostań częścią pierwszego męskiego community, gdzie wymieniamy się wiedzą, doświadczeniami i inspiracjami!