Miejsce, które widzi więcej
Wystarczy jeden krok na taras SEN, by zrozumieć, że mówimy o miejscu z ambicją i rozmachem. Panoramiczny widok na Wisłę i Most Poniatowskiego przypomina prestiżowe rooftop bary w Nowym Jorku, Londynie czy Bangkoku – ale tu, w sercu Warszawy, jest bardziej intymnie. Wschody i zachody słońca rozlewają się na tafli wody, światła miasta odbijają się w kieliszkach – a ty siedzisz w loży, czując, że to może być początek niezapomnianego wieczoru.
SEN zaczyna się od stołu
W SEN warto być punktualnie o 19:00. To moment, kiedy restauracja i bar otwierają swoje drzwi, a w powietrzu unosi się aromat wschodniej precyzji i europejskiego wyrafinowania. Menu stworzone zostało pod okiem Alon Than, mistrza świata w sushi (Tokio 2015), oraz szefa kuchni Pawła Perkowskiego. Efekt? SEN Signature Sushi – estetyczne i smakowe arcydzieła oraz autorskie ciepłe dania, które równie dobrze mogłyby trafić na stół w Kioto, Mediolanie czy w LA.
Warto spróbować specjalności z sezonowego menu. To nie jest kuchnia „na pokaz” – to kuchnia, która szanuje produkt i gościa.
Koktajl, który mówi „znam się na tym”
Za barem nie ma miejsca na przypadkowość. Joanna Chełchowska, szefowa baru SEN, tworzy koktajle, które są zarówno stylowe, jak i świadome. Autorskie receptury opierają się na alkoholach premium, lokalnych składnikach i balansie smaków, który zadowoli najbardziej wymagające podniebienia. To koktajle, które nie próbują cię uwieść – one ci imponują.
Zapytaj o sezonową kartę, a najlepiej – daj się poprowadzić. Bo tu nie pije się tylko po to, żeby było „coś w ręku”. Tu koktajl to element doświadczenia, a nie rekwizyt.
Gdy światła przygasają, wchodzi noc
Od 22:00 SEN przechodzi metamorfozę. Znów nie chodzi o „zwykły klub”. To przestrzeń, która łączy vibe ekskluzywnego lounge’u z energią międzynarodowego clubbingu. Line-up mówi sam za siebie: Tyga, Rick Ross, Pink, Mobb Deep, Kaytranada, Fatman Scoop, a także kultowi DJ-e jak Green Lantern czy Shortee Blitz.
Rezydenci dbają o jakość, nie o hałas. Dedykowane sety i przemyślane playlisty sprawiają, że SEN nie gra tylko po to, by było głośno. Tu gra się po to, by było dobrze. I długo.
Dla kogo jest SEN?
Dla tych, którzy nie lubią kompromisów. Dla mężczyzn, którzy doceniają dobrą kuchnię, świetne drinki, muzykę z selekcją i przestrzeń, w której można się ubrać jak do Paryża, ale czuć się jak w Warszawie.
SEN to adres, który sprawdza się na randkę, kolację z przyjaciółmi, późny wieczór z muzyką, albo weekend, który ma być „trochę więcej niż zwykle”. Idealny dla tych, którzy oczekują więcej – i potrafią to docenić.
Warto wiedzieć:
- Adres: Wioślarska 6, Warszawa
- Restauracja & Bar: piątek–sobota, 19:00–23:00 (kuchnia czynna do 02:00)
- Nightlife: 22:00–06:00
- Rezerwacje: kliknij tutaj
- Strona: www.senwarsaw.pl
- Instagram: @sen_warsaw
Jeśli Warszawa ma swój Manhattan – to właśnie tu. SEN to nie sen, to doświadczenie. I jak każda dobra historia, najlepiej smakuje nocą.